Wydarzenie to było swoistym, teatralnym świętem. Na uczestników czekały trzy spektakle i trzy warsztaty.
Tytuł wydarzenia nie był przypadkowy – historia Bysławia sięga średniowiecza, kiedy to ziemie te oraz sąsiedniego Cekcyna w 1301 roku zostały nadane Piotrowi Święcy przez króla Wacława II Czeskiego. Nazwa miejscowości pochodzi prawdopodobnie od imienia rycerza Zbysława, który osiadł w tej okolicy. Bysław stawał się coraz silniejszą osadą przytraktową, gdyż przed laty biegł tędy szlak bursztynowy.
Teatralne święto mogło zostać zorganizowane dzięki współpracy z następującymi artystami:
- panem Marcin Marcem – twórcą Teatru Barnaby, który przyjechał do nas z Gdańska. Zaprezentował dwa spektakle: „O Rycerzu Pryszczycerzu” oraz „Rycerz bez konia”,
- panią Barbarą Rogalską, wieloletnią aktorkę Teatru Baj Pomorski w Toruniu, która niejednokrotnie prowadziła warsztaty z dziećmi w naszej instytucji; w czasie wydarzenia dzieci i młodzież miały okazję uczestniczyć w półtoragodzinnym warsztacie aktorskim,
- panią Alicję Wiślińską – Kornacką, organizatorkę i prowadzącą pracownie plastyczne w Toruniu, scenografkę, doskonale znaną dzieciom z naszej gminy, prowadziła warsztaty w B-CKiP, a także w świetlicach w Bysławiu, Trutnowie, Minikowie, czy Suchej, w czasie wydarzenia prowadziła warsztat scenograficznym,
- panią Emilię Betlejewską, wieloletnią właścicielkę i dyrektorkę, która jest żywą historią Teatru Lalek „Zaczarowany Śwat”, teatr został zamknięty w ubiegłym roku po 69 latach teatralnych działań, ale pani Emilia Betlejewska cały czas dzieli się swoim lalkarskim i teatralnym doświadczeniem, prowadząc m.in. warsztaty, razem z panią Emilią uczestnicy warsztatów będą mieli okazję zbudować NADMARIONETĘ – czyli marionetkę o ogromnych rozmiarach,
- aktorami Teatru Lukla z Lublina (Adama Organistę, Wiolettę Tomicę, Basię Szarwiło, Bubę Piotrowicza, Bogusława Byrskiego, Karolinę Hordyjewicz (fortepian) ), którzy zaprezentowali improwizowany spektakl pt. „Historie, których nie znamy”.
„O Rycerzu Pryszczycerzu”
O rękę Królewny Pięknotki ubiegają się trzej kandydaci: Książę Bławatek, Baron Modniak, Królewicz Piękniewicz, oraz znacznie ustępujący im urodą, Rycerz Pryszczycerz z tajemniczo opuszczoną przyłbicą. Królewna poddała zalotników dość zaskakującej próbie. Kto jej sprostał i stanął na ślubnym kobiercu?
Lalki: Robert Poryziński
Scenariusz: Marta Guśniowska
Gra: Marcin Marzec
BAŚŃ O RYCERZU BEZ KONIA
Dawno, dawno temu, w jednym z najodleglejszych królestw, żył sobie rycerz bez konia… Tak, tak: rycerz bez konia. Powiecie: Każdy rycerz ma przecież swojego konia! I będzie to poniekąd prawda: tylko że ten akurat nie miał. I bardzo był przez to nieszczęśliwy. Czy koń znajdzie rycerza? Czy rycerz znajdzie konia? Oto jest pytanie…
Baśń o rycerzu bez konia autorstwa Marty Guśniowskiej, zrealizowana przez Teatr Barnaby, to wartkie i prześmieszne przedstawienie marionetkowe o samotnym rycerzu i samotnym czkającym koniu, którzy szukają się na wzajem. Na swojej drodze spotykają mnóstwo barwnych postaci m.in.: myszo-nietoperza, księżniczkę, czarodzieja, czy nawet strasznego smoka.
Spektakl jest realizowany na autorskiej scence, która potrafi zaskoczyć niczym zaczarowany kapelusz, a w role głównych bohaterów wcielają się lalki – marionetki. Za animację lalek odpowiedzialny jest Marcin Marzec – lalkarz, marionetkarz, który z przymrużeniem oka sprawi, że nie tylko dzieci, ale również dorośli, będą mieli mnóstwo powodów do uśmiechu.
Scenariusz: Marta Guśniowska
Lalki: Robert Poryziński
Animacja: Marcin Marzec
Muzyka: Marcin Marzec
„Historie, których nie znamy” – Teatr Lukla z Lublina
Jest to spektakl w 100% oparty na sugestiach publiczności. Improwizacja teatralna pozwala opowiadać historie, tworzyć postacie, relacje, kreować świat. Doświadczenia życiowe widzów, biorących udział w przedstawieniu oraz bogata przeszłość teatralna aktorów w połączeniu z „impro” to swoisty eksperyment, do którego chcą zaprosić widzów.