Wiatrak… któż go widział? Okazuje się, że wiatraki na terenie gminy Lubiewo widziało wielu. Miedzy innymi Małgorzata Oparka – pomysłodawczyni warsztatów dla dzieci, młodzieży
i dorosłych. W Lubiewicach znajdował się wiatrak paltrak – jeden z najstarszych typów wiatraków. Miał on ruchome śmigła, ale także obracał się dookoła własnej osi. Po co? By „łapać” siłę wiatru potrzebną do mielenia mąki przy pomocy żaren. I tu słynne powiedzenie „Co ma piernik do wiatraka” staje się jasne. To dzięki wiatrakom kiedyś pozyskiwano mąkę,
a z niej pachnące pierniki i świeży chleb.
Warsztaty miały charakter edukacyjny, ale tę naukę dzieci i dorośli chłonęli z zapartym tchem. Na początek odrobina teorii, tzn. uczestnicy mieli okazję poznać jak działają różne rodzaje wiatraków, ale również stworzyć modele wiatraków. Powstały duże i małe modele z drewna, natomiast dzieci lepiły również wiatraki z gliny. W Gospodarstwie Opiekuńczym znalazło się również prawdziwe żarno, do którego dzieci wsypywały ziarna pszenicy i otrzymywały mąkę.
Skoro mąka była już gotowa nie pozostawało nic innego jak upiec coś pysznego. Dzieci podkasały rękawy i zabrały się za pieczenie pierników, dorośli natomiast wzięli udział w warsztatach pieczenia chleba. Prowadząca zdradziła swoje tajemnice na udane wypieki. Przepisy znajdziecie poniżej!
Warsztaty odbyły się dzięki pozyskanemu przez Bibliotekę – Centrum Kultury i Promocji Gminy Lubiewo z Narodowego Centrum Kultury w ramach programu Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne 2019.
Pierniki
Składniki:
1 kg mąki
2 jaja
1 łyżka kakao
1 łyżka sody
1 przyprawa do piernika
1 mały słoik miodu
1,5 kostki margaryny
Trochę mleka
Wykonanie:
Wszystkie składniki mieszamy i wstawiamy do lodówki na 1 godzinę. Ciasto rozwałkowujemy na stolnicy i wykrawamy kształty przy pomocy foremek. Następnie układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do nagrzanego do 225 stopni Celsjusza piekarnika na kilkanaście minut. Po wystygnięciu ciastka ozdabiamy i wkładamy do puszki lub słoika.
Chleb
Składniki:
1 kg mąki i 0,5 szkl. mąki żytniej
0,5 kostki drożdży
3 łyżki oleju
1 łyżka soli
1 łyżka cukru
1 szkl. otrębów pszennych
0,5 szkl. siemienia lnianego
0,5 szkl. słonecznika
0,5 szkl. ziaren dyni
1 l ciepłej wody
Wykonanie:
Drożdże rozrabiamy z odrobiną cukru i ciepłej wody. (Nie czekamy do wyrośnięcia). Od razu dodajemy pozostałe składniki: mąka (pszenna i żytnia), olej, sól, cukier, otręby, siemię lniane, inne ziarna oraz 1 litr ciepłej (nie gorącej!) wody. Ciasto wyrabiamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około godzinę. Wyrośnięte ciasto przekładamy do wyłożonych papierem do pieczenia foremek, na wierzchu smarujemy wodą lub olejem (można posypać makiem) i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia. Następnie pieczemy 50 min w 200 stopniach Celsjusza. Smacznego!